Coraz dziwniejszy jest ten czas w otaczającej codzienności, chwilami aż dostaje się odruchów mdłości. Wszystko z dnia na dzień bardziej cuchnie stechlizną, z wielu wspomnień zostało się z niezagojoną blizną. Wracają w nocy rozmazane obrazy niemiłych zdarzeń, w dzień zaś wracam w obłoki coraz to nowszych marzeń. Czy da się posprzątać sterte tego bałaganu?! Czy nie może iść choć raz według planu?! Czy da się te kolory szarości zamalować swieżymi barwami, idąc dalej zgodnie ze swoimi zasadami?! Czy zmienimy rzeczywistość jaką jesteśmy otoczeni, czy cokolwiek w najbliższym czasie się zmieni?!
Zmiana,Tagi: cierpienie, marzenia, wiersze rymowane, zasady, Zmiana, życiowe błędy