Przyznaję, że nieraz zachowałem się jak głupek, wewnątrz mnie został jeszcze nie jeden strupek. Będę się tak ciągle zwał, prawdy nie będe unikał i się bał. Szczerość jest bezcenna, gdy ciągle kłamiesz to sam wiesz, że Twoja dalsza przyszłość jest denna. Przyznaję, że chciałbym zmienić swoje przeznaczenie, żeby wokół było więcej tego co tak cenię. Przyznaję, że chciałbym, żeby przede mną było więcej drzwi otwartych, więcej tych chwil uwagi wartych. Przyznaję, że z każdym dniem jest we mnie więcej wiary, staję się to pewnie dlatego, że jestem coraz bardziej stary. Mądrzeje się podobno z wiekiem, już nie jestem gnojkiem z pod nosem mlekiem.
Wpisy oznaczone ‘życiowe błędy’
Przyznaję…
poniedziałek, 6 Maj 2013Kategoria: Wiersze, Wiersze życiowe |
Źli ludzie
piątek, 3 Maj 2013Wokół Ciebie pełno złych ludzi się pojawia, zadajesz sobie pytanie dlaczego ciągle ktoś taki się zjawia. Jak sępy Cię atakują, widząc dobre serce bez wyrzutów sumienia wykorzystują. Ciągle im wszystkiego za mało, dać rękę to wezmą całe ciało. Zero litości, jadą po bandzie po całości. Gdy odmówisz to się przekonasz, że z prawdziwą przyjaźnią to ma niewiele wspólnego, odwrócą się i tylko do ścian będziesz mogła mówić „Dlaczego?!”. Może dzięki takiemu losowi trafisz później na kogoś lepszego, kto też Ci podaruje dużo z serca dobrego. Dostaniesz to co nieraz Ty ludziom na tacy wykładałaś, dostaniesz szczerą pomoc jakiej od dawna oczekiwałaś. Lecz nie było nikogo kto by Ci ją zaoferował, gdy Ty coś chciałaś każdy się chował.
Kategoria: Wiersze, Wiersze życiowe |
Przegrane życie
wtorek, 30 Kwiecień 2013Był w ciągłym amoku, jego stan pogarszał się każdego dnia roku. Rodzina była w szoku, że tak się marnuje, że sam sobie chciał ufundować takie coś i życie sobie truje. Wybrał wciąganie narkotyków, wcześniej nie miał żadnych złych nawyków. Ale zwyciężyła w nim chęć kolegom zaimponowania, wbrew temu co mówili chciał pokazać, że on jak oni nadaje się do brania. Już poczuł sam to co mu usiłowali mówić, teraz wiedział, że sobie z niego nie chcieli kpić, tylko dla jego dobra próbowali mu to z głowy wybić. Uświadomił sobie, że nie wytrzyma bez brania świństwa tego, uświadomił sobie ile narobił bliskim złego. Ale miał w sobie za mało silnej woli, myślał, że nic mu tego przerwać nie pozwoli. Z dnia na dzień coraz gorzej wyglądał, nie chciał już sam patrzeć na siebie więc w lustro dużo rzadziej spoglądał. Nie mógł spać, coraz ciężej było mu coś zrobić i z łóżka wstać. Wiedział, że jego dni są już policzone, życie do końca spaczone. Przyszedł do niego ten od którego brał towar, wciągnął kolejną kreskę popijając browar. Tak się właśnie jego życie skończyło – przedawkowanie – tak na akcie zgonu napisane było.
Kategoria: Wiersze, Wiersze życiowe |
Piaskownica
niedziela, 28 Kwiecień 2013Twoje oczy brzyszczące już są dla mnie nic nie znaczące. Jak dym z papierosa zniknąłeś, co to naprawdę kochać chyba nigdy nie pojąłeś. Byłam na każde Twoje zawołanie, często mnie brałeś na zlitowanie. Lecz każdy cierpliwości ma granicę, traktowałeś to co było jak gnojek piaskownicę. Zabawka potem odrzucona gdzie popadnie, wiadomo już od dawna było, że to gdzieś głęboko w nicość wpadnie. Przerwałam Ci wcześniej tą zabawę chociaż tego nie chciałam, może kiedyś zrozumiesz, że naprawdę Cię kochałam. Jak do tego dorośniesz to zrozumiesz jak postępują ludzie, jak żyją codziennie w obłudzie. Ja już jako Twoja zabawka daleko odchodzę, wiem, że tylko tak postępując się odrodzę…
Kategoria: Wiersze, Wiersze smutne |
Wady
sobota, 27 Kwiecień 2013Chcesz wytknąć komuś jego zachowanie, prawić poraz kolejny swe mądrości i kazanie. Spójrz w głąb swojej duszy, może się znajdzie coś co Cię poruszy. Zrozumiesz, że wytykasz wady których sam jesteś posiadaczem, zrozumiesz, że nie jesteś najlepszym graczem. Irytuje Cię u innego to co jest też w Tobie, przeszkadza Ci to samo w innej osobie. Zmień się sam, a potem wyskakuj z wymaganiami, doskonale wiesz, że również żyjesz z niejednymi grzechami. Sam wiesz, że nie jesteś świętością, że Twoje zachowanie również kończyło się podłością. Trzeba umieć przyznawać się do błędów, nie dość już Ci tych na ludziach przekrętów?! Idziesz do końca w zaparte, jesteś pewien, że Twoje życie jest wiele warte?!
Kategoria: Wiersze, Wiersze życiowe |