Mieli być razem na zawsze,
wspólna przyszłość planowana,
on na jej wezwanie każde,
ona bardzo zakochana…
Teraz wiem już, co zrobiłeś!
Nie widzisz, jak skrzywdziłeś?
Jak mogłeś mi to zrobić?!
Rany nie potrafią się zagoić.
Taki kochany mężczyzna,
co kiedyś mi wyznał,
że kocha najmocniej,
nie będzie miał dość mnie.
„Nigdy mi się nie znudzisz”,
sam w swoich czynach się gubisz!
A ja jak głupia Ci wierzyłam,
gdy mi mówiłeś „Ta Jedyna”.
Same kłamstwa, brednie,
miłość nasza więdnie
lub już jest martwa,
żałoba, czarna barwa.
Nigdy Ci już nie zaufam, nigdy więcej…
Zraniłeś moje serce…
Nie pisz do mnie, nie dzwoń,
bez Ciebie będzie lepiej, na pewno.
Powiedz mi, w czym ona lepsza ode mnie?
Spadaj, nie ma mnie dla Ciebie, nie będzie…
Ona nie chce go już znać,
powiedziała, co teraz będzie,
on zacznie teraz chlać,
ile tylko w niego wejdzie.
Wiersz gościnny: Jagoda Łuczak.