W moim życiu krocze do przodu, nie polegne pomimo jakiegoś zawodu. Piwa naważe to i je wypije, staniesz na mojej drodze, to jeśli będę musiał, za przyjaciela zabije. Nie będą męczyły wyrzuty sumienia, już dawno byłeś do odstrzelenia. Jak coś mówisz nie tak to masz we mnie wroga do końca życia, dorwe Cię i nie ważne jaka droga, by była do przebycia. Blislich i rodzinie mam za priorytet, nie chodzi mi, żeby zdobyć czyjś autorytet. Dla każdego te dwie rzeczy powinny pierwsze miejsce zajmować, to już trzeba w swej głowie odpowiednio potraktować, by w każdej sytuacji umieć się zachować. Pomóc gdy ktoś bliski coś potrzebuje, i zapłaty żadnej za to nie oczekuje. W momencie, gdy coś się dzieje wiem, że w Tobie mam oparcie, będziesz przy mnie już przy starcie. Nigdy nie odwrócisz się plecami, właśnie takie osoby nazywam przyjacielami.
Pomocna dłoń,Tagi: fałszywi ludzie, przyjaciele, przyjaźń, wiersze rymowane, wsparcie, zasady