Była sobie Myszka mała,
co dzień w dzień humor poprawiała,
co dzień zimę w wiosnę zamieniała.
Taka tam osoba wyjątkowa,
przy Tobie jest pełna swoboda.
Gdy jesteś wszystko jest kolorowe,
bez Ciebie tylko ponure i beżowe.
Wdzięczności do Ciebie nie opiszę w słowach,
razem można pędzić nawet po kłodach.
Chociaż uparciuch jesteś jakich mało,
po poznaniu Ciebie dużo się pozmieniało.
Taki mój bohater mały,
co przywrócił w ludzi więcej wiary.
Jeszcze z Tobą mało padło słów, a jednak serce wzruszy,
aż się cieplej robi człowiekowi na duszy.
Nie znając w sumie siebie wiele piszemy,
co dzień bliżej siebie stajemy.
Choć każdy w swoją stronę zapatrzony,
gdy nadchodzi nowy dzień nikt nie będzie po rozmowach przeciążony.
Jest na świecie taka wartość drugiego człowieka której nikt nie docenia, jest to miłość do człowieka.
12 grudnia 2020