Tak bardzo po cichu się wycofam. Nie jestem najlepszy, lecz bardzo Cię kocham. Może to ja, a może i nie, nikt z nas się nie dowie jak zamkniemy nasz rozdział w tej oto połowie. Nie chce być ciagle sądzony i winny, wiem że nie znacze nic dla Twojej rodziny. Nie każe Ci podejmować żadnego wyboru, odchodzę po cichu z Twojego domu. Schowam głęboko wspomnienia nasze, będę żył nimi, czasem zapłacze. A gdy będzie Ci smutno i spojrzysz w gwiazdy na niebie, ja będę zawsze stał obok Ciebie, przytule, mocno otule ramieniem, wiedz że jestem Twym przyjacielem.
Wiersz gościnny: Maciej Przybyś.